wtorek, 16 lipca 2013

Egypt. Again.

Na egipskie ulice wyszli protestujący. Znowu. O ile dwa lata temu walczyli z tyranią Hosniego Mubaraka, o tyle tym razem emocje wywołuje wybrany w demokratycznych wyborach Mohammed Mursi.

Hm, jakoś dziwnie łatwa do przewidzenia wydaje się reakcja Egipcjan na kolejnego tyrana, generała Abdula al-Sisi, który zapewne dołączy do sztafety obalonych. Patrząc na częstotliwość zrywów - wychodzi na to, że jakoś w 2015.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz